poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Kumpel na tropie

Za nami cudowny weekend: 2 dni pracy na śladzie.
Umówiliśmy ze znajomymi (ludzie + psy) i przez 2 dni bawiliśmy się w tropienie użytkowe. Najpierw układałyśmy ślady (my, 4 dziewczyny), a później psy kolejno wchodziły na przeznaczone dla nich ślady.
Wszystkie psy zrobiły ogromne postępy. Początki były trudne, bo chwilę potrwało zanim psy załapały na czym polega ta zabawa. Dodajmy, że warunki miały bardzo trudne: było bardzo sucho, więc trudno było im wyczuć zapach.
Tylko Kumpel od pierwszego śladu poszedł jak burza: zostawiłam go w samochodzie i poszłam na koniec śladu, który dla Niego ułożyłam. Niestety nikt tego nie nagrał, a szkoda, bo wypadł z samochodu i od razu złapał trop. Łatwo nie było, bo żeby dojść do ułożonej ścieżki, musiał do niej dotrzeć, ale poradził sobie idealnie J
Grunt, to motywacja J
Trochę słabiej szedł po śladzie Elizy, ale też sobie pięknie poradził. Kolejne ścieżki szły coraz lepiej. Widać, że kiedy mnie szuka, motywacja jest maksymalna, chłopak daje z siebie wszystko. Niestety za bardzo się spieszy i przez to jest mało uważny – bywa, że przestrzeli (czyli idzie prosto, mimo że ślad skręca), ale szybko się orientuje i wraca na ślad.
Kiedy szedł po śladzie Elizy, nie był aż tak nakręcony. Szedł spokojnie po śladzie, skoncentrowany i dokładny. Widać, że podoba mu się ta zabawa J
Andy też był zadowolony, choć mistrzem tropienia nie jest (na razie). Miał spory problem żeby zrozumieć co właściwie ma robić. Rozpraszały go wszystkie inne zapachy, oraz znalezione w pobliżu śladu śmieci. Kiedy załapał o co chodzi, szło mu coraz lepiej i też miał wyraźną frajdę z zabawy.
Niekwestionowanym mistrzem weekendu okazał się Wesołek – niepozorny, nieduży kundelek. Od razu wiedział bez problemu poszedł po śladzie. Najpierw potrójnym, później pojedynczym, następnie z zakrętami. Na koniec drugiego dnia bezbłędnie przeszedł po bardzo długim (10 minut szybkim krokiem), pojedynczym śladzie z masą zakrętów. Brawo dla Wesołka! J

Gorąco zachęcam wszystkich do układania śladów!
To doskonałe zajęcie dla psów (męczące, uczące koncentracji, wyciszające). Działa terapeutycznie na psy lękowe oraz nadpobudliwe.
Dla przewodników stanowi świetny pretekst do spędzania czasu na świeżym powietrzu w doborowym towarzystwie psio-ludzkim J








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz