poniedziałek, 13 stycznia 2014

Co lepsze dla psa: dom z ogrodem, czy mieszkanie w bloku?

Co jest
lepsze dla psa: dom z ogrodem, czy mieszkanie w bloku?
„Jasne, że dom z ogrodem”, odpowie prawie każdy.
A ja jak zwykle w kontrze. Możliwe, że mam spaczone podejście, ze względu na zawód, jaki wykonuję, ale muszę powiedzieć, że z moich obserwacji wynika, że lepiej jest psom mieszkającym w blokach.
Choć, oczywiście, szczęście psa zależy przede wszystkim od opiekuna, a miejsce zamieszkania ma drugorzędne znaczenie.
Dom z ogrodem niesie ze sobą kilka zagrożeń:
Kiedy jest brzydka pogoda, nie chce nam się wychodzić na spacer i moknąć. Otwarcie drzwi do ogrodu jest takie proste… Kiedy już raz sobie odpuścimy spacer, pokusa jest silna za każdym razem, kiedy pada. Na następny ogień idą poranne spacery. Wiadomo, każdy się spieszy: do szkoły, do pracy. Jeśli mamy ogródek, możemy pospać trochę dłużej, obiecując sobie, że weźmiemy psa na długi spacer po powrocie do domu. Tyle, że… wracamy tacy okropnie zmęczeni. Poza tym, trzeba jeszcze posprzątać, zrobić obiad. Na spacer pójdziemy później. Eeee, już ciemno, zimno, nie chce mi się wstać od telewizora. Nic mu się nie stanie jak jeden dzień nie pójdzie na spacer. Myślę, że tak to się zaczyna. Znam naprawdę niewiele osób mieszkających w domkach, które regularnie chodziłyby na spacery z psem, bez względu na pogodę.
Większość psów mieszkających w domach z ogrodem, wychodzi na spacery sporadycznie. Wtedy zwykle sprawiają problemy (biegają jak szalone, jest problem z przywołaniem ich – doskonale wiedzą, że taka gratka jak wyjście poza własny teren zdarza się rzadko, więc chcą to wykorzystać). Efekt? Opiekunowie jeszcze rzadziej je wyprowadzają, bo boją się, że pies do nich nie wróci/ bo pies ciągnie na smyczy, co wcale nie jest przyjemne.
Mieszkanie w bloku wymusza spacery. Poranne zwykle są krótkie, to prawda, ale kiedy po pracy wychodzimy z psem, to czasem zmęczenie i nawał obowiązków przegrywa z uśmiechniętą mordą i przyjemnością czerpaną ze wspólnej przechadzki, która trwa znacznie dłużej niż było to planowane J
Poza tym, mamy świadomość, że pies po całym dniu w mieszkaniu jest wynudzony. Czujemy się w obowiązku dostarczyć mu rozrywki.
Posiadacze ogrodów często uważają, że skoro teren jest duży, to pies sam się wybiega. Niestety, nic z tych rzeczy. Psy żyją w świecie zapachów, a w ogrodzie zapachy są ciągle takie same. Psy potrzebują nowych bodźców (tak samo jak my), spotkań z innymi osobnikami (tak samo jak my).
Pies, który nie wychodzi poza teren ogrodu, jest więźniem skazanym na areszt domowy. Czy człowiek żyjący w domku z ogrodem (bez spotkań ze znajomymi, bez prasy, Internetu, telewizji i z ciągle tymi samymi 10 książkami) byłby szczęśliwy? Jasne, że lepiej być więźniem w domu z ogrodem, niż w małym mieszkanku, ale więzienie, to więzienie, bez względu na to jakie jest duże.

Dlatego uważam (oczywiście generalizując), że lepiej jest psom blokowym: mają do dyspozycji mniejszy metraż, ale za to wychodzą na spacery. Codziennie.

6 komentarzy:

  1. No to ja jestem kolejną osobą, która wychodzi z psem, bo ogród jest do "patrzenia i ładnego wyglądania" (mnóstwo kwiatuszków i klombików), przynajmniej z punktu widzenia mamy i babci;) Ogólnie staramy się unikać sytuacji, w których psiak jest wypuszczany na ogródek zamiast spaceru - dzieje się to tylko, kiedy obie (ja+mama) jesteśmy chore. Oczywiście i tak mały wychodzi często, zrobi parę kółek w szalonym tempie i wraca do domu. Albo ćwiczymy agi;) A co do biegania - mam na tyle małego psa, że ogród zaspokaja jego fizyczne potrzeby. Fizyczne. Dlatego raz na tydzień - dwa jest zabierany na dłuższy spacerek do lasu, na łąkę - i robi to swoje. Ostatni jakoś rzadziej, ale postaramy się to nadrobić;)
    Ale znam też psy, które na spacery fakt, nie wychodzą regularnie - a nawet rzadko, ale są super zsocjalizowane, są po szkoleniu (serio pozytywnym), jedzą dobrą karmę i patrząc na nie, raczej wydaje mi się, że czują się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wśród psiarzy częśto pojawia się ten temat, często nawt kłótnie w stylu "jesteś okrutny, jak możesz trzymać psa w blopku?". Rozumiem, nie wszyscy mają takie samo zdanie, alen nie należy dyskryminować tych, których np. nie stać na kupno domu z ogórdkiem! :)
    Całkowicie sie z tobą zgadzam - Rudi od małego mieszka w blok. Fakt, moze i chciałabym go czasem wypuscic do ogórdka, ale tam by się nudził, na spacerach zawsze jest coś ciekawego a psia ma szansę poznać nowe zapachy i psy :3
    Pozdarwiamy i zapraszamy do nas! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, warto mieć mieszkanie z ogrodem, ale z pewnością nie zastąpi to psu normalnego spaceru. Od kilku miesięcy oglądam nowe mieszkania kraków i szukam takiego, które będzie miało ogródek, albo chociaż duży balkon :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może to być mieszkanie w bloku - pod warunkiem, że zapewnimy zwierzakowi odpowiednią dawkę ruchu. Pies lubi też różnego rodzaju rozrywki - dlatego warto zapewnić mu atrakcje takie jak zabawki dla psa. Najróżniejsze akcesoria dla psów i kotów można zamówić właśnie online.

    OdpowiedzUsuń